Wiosna
KOSMICZAK  
  Strona Kosmiczaka
  Album
  Jarzebowo Na Fotografiach
  Miedzyzdroje
  Szczecinskia Piesza Pielgrzymka na Jasna Góre
  Luis Miguel
  Bollywood
  Najpiekniejsze wiersze-obrazki
  I Love You :)
  Zaduma nad Zyciem
  Fotografia
  Smiechu Warte i inne ciekawostki
  GIFY I OBRAZECZKI !!!!
  Kosmici i Kosmos
  Nauka i nie tylko...
  Pory Roku
  Dla Mamy
  Łohnawicze
  Szczegolna
  Swieta
  => Wielkanoc
  => Mama
  => Dzieci
  => Wakacyjnie
  => 11 listopada 1918 r
  => Andrzejki
  => Mikolajki
  => Boze Narodzenie ;)
  => Walentynki
  => Wielkanoc1
  => ZIMOWY SKARBIEC- BOŻE NARODZENIE
  Tapety Religijne
  Pocztowki z dawnych lat
  Kontakt
  Licznik
  KSIEGA GOSCI
  FORUM - Zjawiska Paranormalne
  Misz-Masz
  Gry
  Moj Pamietnik
  Obrazki graficzne

GifsZone.com Tons of Gifs!
ipla.pl
Wielkanoc


Wielkanoc mojej córki
- Konstanty Ildefons Gałczyński

  

 

Wielkanoc mojej córki

 

- Konstanty Ildefons Gałczyński

 

Dzwony i hiacynty,
pisanek wzór święty,
cały świat w blaskach i szumie;

przyleciały ptaki,
udały się babki -
ależ cóż z tego ona rozumie?

Kira, moja mała córeczka,
Kira, moja smagła córeczka.

Dzwony za daleko,
hiacynty za wysoko,
babki jeszcze jej nie wolno jadać;

o ptaku na drzewie,
o ziemi, o niebie
mogę tylko jej, jak umiem, opowiadać...

Kira, moja mała córeczka,
Kira, moja smagła córeczka.

Brzdąc o niczym nie wie,
"Njam - njam" mówi ledwie
i na nóżkach paluszki liczy.

Toć niecały roczek!
Wózek, soczek, smoczek
to jej świat jest złoty, tajemniczy.

Kira, moja mała córeczka,
Kira, moja smagła córeczka.

Dzwony biją stare:
"Mateusz" i "Marek",
dzwony strojne, strojniejsze niż lira;

w kadzidłach, w muzykach,
w szkłach, w modlitewnikach
światło dźwięczy, a w domu śpi Kira.

Kira, moja mała córeczka,
Kira, moja smagła córeczka.

Boże zmartwychwstały,
udziel nam swej chwały,
wszystkim święto daj w hiacyntach, w dzwonach,

żeby wszystkie dzieci
na tym groźnym świecie
mogły w rączki klaskać tak jak ona -

Kira, moja mała córeczka,
Kira, moja smagła córeczka

 

 

Jajko jako symbol
Ze Świętami Wielkanocnymi
najczęściej kojarzymy jajko.
Było ono od zawsze symbolem
filozoficznych rozważań nad
początkiem świata i życia.
Stanowiło ono pewien
klucz poznawczy stosowany
przez dociekającą prawdy ludzkość.
Symbolika jajka
"jako źródła wszelkiego
początku", występuje w wielu
kulturach na świecie.
Uważa się je za metaforę
ukrytego życia, tajemniczej
siły istnienia i odradzania
się życia w przyrodzie.
Stąd też wywodzi się powiązanie symbolu
jajka ze Zmartwychwstaniem.
 
   


JEŻELI SYN UMARŁ ZA CIEBIE

Jeżeli Syn umarł za
ciebie, Czegóż ci Ojciec
odmówić może?

Jeżeli Syn umarł za
ciebie, Czego chcesz
więcej mój bracie?

Jeżeli Syn umarł za ciebie,
Odwagi! i bądź cierpliwy.

Jeżeli Syn umarł za
ciebie, Rozjaśni ci drogę
jasność wspaniała.

Jeżeli Syn umarł za
ciebie, O duszo wygnana
na ziemskim padole,

Jeżeli Syn umarł za
ciebie, Nadejdzie dla
ciebie dzień pełen światła.

Jeżeli Syn umarł za
ciebie, Niech się umacnia
 twoja wiara w Niego,

Jeżeli Syn umarł za
ciebie, Będzie On wiedział,
 dokąd cię prowadzić.

Jeżeli Syn umarł za
ciebie, On, który jest
 twoją nadzieją,

Jeżeli Syn umarł za
 ciebie, Uwierz w Jego
miłość przeogromną.

Jeżeli Syn umarł za
 ciebie, Każdy problem
pomiędzy braćmi,

Jeżeli Syn umarł za
ciebie, W nim
odpowiedź znajdzie.

Jeżeli Syn umarł za
ciebie, Życzę ci, aby w
tej próbie, Ojciec objawił
 ci oblicze swe Boskie.


Mnich z Afryki

 

 

 

 
Baranek Wielkanocny

 

 

 



Baranek wielkanocny -
symbol Chrystusa.
Baranek jest
figurą starotestamentalną. Przypomina nam
że jak w noc wyjścia
z Egiptu przez krew zabitego baranka, którą były
pomazane od zewnątrz
drzwi domów Izraelitów,
ocalił Bóg pierworodnych od śmierci.

Tak przez krew
baranka Jezusa, zostaliśmy ocaleni od śmierci.

      
                          W Ogrojcu Jezus klęczy

 

 
 
Wielkanocny pacierz
 
- ks. Jan twardowski
 
 
 
Nie umiem być srebrnym aniołem -
Ni gorejącym krzakiem -
Tyle Zmartwychwstań już przeszło-
A serce mam byle jakie.
 

Tyle procesji z dzwonami -
Tyle już alleluja -
A moja świętość dziurawa
Na ćwiartce włoska się buja.

 

Wiatr gra mi na kościach mych psalmy -
Jak na koślawej fujarce -
Żeby choć papież spojrzał
Na mnie - przez białe swe palce.

 

Żeby choć Matka Boska
Przez chmur zabite wciąż deski -
Uśmiech mi Swój zesłała
Jak ptaszka we mgle niebieskiej.

 

I wiem, gdy łzę swoją trzymam
Jak złoty kamyk z procy -
Zrozumie mnie mały Baranek
Z najcichszej Wielkiej Nocy.

 

Pyszczek położy na ręku -
Sumienia wywróci podszewkę -
Serca mojego ocali





" Bez tytułu"

- Roger Mc Gough

Mamo, dziwny człowiek
stoi u drzwi naszego domu
Pierwszy raz go widzę,
a twarz ma jakby znajomą
Mówi, że nazywa się JEZUS
I czy możemy mu dać jakiś grosz
Mówi, że wyprztykał się z cudów
I odwrócił się od niego los
Tak myślę, że to cudzoziemiec
Żyd albo Arab z urody...
Aha to mi przypomniało,
że chce też trochę wody
No co dać mu czego chce
Czy trzasnąć mu przed nosem drzwiami?
Dobra dam mu sześć pensów
Powiem, że tyle mamy
I że zapomniałem o wodzie
Właściwie to świństwo , no nie...
Ale słowo , on jest taki brudny
Skąd przyszedł cholera go wie
Mamo, on pyta o wodę...
- nie ma kubka - odpowiedziałem
W każdym razie dałem mu szóstkę
Jak się cieszył, żebyś wiedziała
Powiedział, że trzymają go przy życiu
Takie jak ta rzeczy małe...
Dał mi swój portret z autografem
I te trzy gwoździe zardzewiałe.

 



1. W Ogrojcu Jezus klęczy, do Ojca modli się,
Win mych Go ciężar dręczy, do ziemi przygnieść chce,
I smutna dusz Jego, tak straszny czuje ból,
Że Anioła do Niego posyła niebios Król.

2. Nie znalazł w Zbawcy winy ten, co miał prawa strzec
Jednak Go bez przyczyny rózgami każe siec.
Tak Jezu Cię biczują, że wiele spływa krwi,
I cierniem koronują, w oblicze plwają Ci.

3. Krwi Twej nienasycony, ukrzyżu
woła lud,
Fałszywieś oskarżony, by zmyć mych grzechów brud.
I którego Anieli po trzykroć Świętym zwą,
Na śmierć Go osądzono z ciężką winę mą.

4. Spełniłeś już zlecenie, Baranku Boży swe,
Ostatnie już westchnienie wydają piersi Twe.
Umilkły usta święte i przygasł oczu blask,
Na krzyż ręce rozpięte, co udzielały łask.

5. Do krzyża już przybita ofiara święta - Bóg.
Z ran płynie krew obfita, grzechów mych spłaca dług.
Wzrokiem pełnym litości Pan szuka Matki swej.
W bezdennej swej miłości sam nas poleca Jej.


 

CZY WYRUSZYSZ ZE MNĄ W DROGĘ?

 
Dziecko moje! Synu i córko
moja! Pamiętaj, że zawsze
 przychodzę do ciebie,
zawsze jestem obok ciebie.
Pamiętaj o tej prawdzie,
choć zabiegany i zagoniony
jesteś. Chcę troszczyć się o
 ciebie, bo Jestem Dobrym
Pasterzem. Przez Moją Ofiarę
Krzyża, wzgardzenie zwyciężyłem,
stałem się mocnym Fundamentem,
 którego nikt nie zniszczy
i nie pokona.

Pragnę byś wzmacniał
Mnie swoją pracą, swoim życiem.
Byś ofiarował Mi swoje troski
i cierpienie, swój bezsens
i zagubienie.

Dziecko moje!
Połóż w budowaniu Kościoła
swoją małą cegiełkę,
by On nieustannie wzrastał.
By stawał się przez ciebie
bardziej ludzki i święty.

I choć będą ci rzucać
kłody na twej drodze, nie
martw się, nie zniszczą ciebie.
Nie pokonają ciebie,
jeśli trwasz w nauce Mojej
jesli sam na to nie pozwolisz.

Popatrz dziecko moje
jaką wielką miłością darzy cię
Mój Ojciec? Tylko ci, którzy
nie poznali i nie doznali Miłości
Mego Ojca mogą cię nie rozumieć.
Oni nie wiedzą co to
 znaczy Miłość Boża!

Ja cię rozumiem i kocham
i nie zostawiam cię samego, bo:
"Dobry Pasterz daje życie swoje
za owce. Najemnik ucieka,
bo nie zależy mu na owcach.
Ja Jestem Dobrym Pasterzem".

Kroczę razem z tobą,
by zaprowadzić cię na polanę
Miłości, Prawdy i Pokoju.
Zaufaj Mi.

Czy wyruszysz ze Mną w drogę?

 

 

http://th.interia.pl/20,b4f09e9ca1228259/wielkanoc-wesolych_swiat.jpg

 

 

 

 
 
Cały świat w oczach Boga
 
Gdy szukasz Boga
Popatrz na kwiaty
Popatrz na góry i ciemny las
Z każdej wędrówki wrócisz bogaty
I dobrą treścią wypełnisz swój czas.

Bo cały świat
Jest pełen śladów Boga
I każda rzecz zawiera jego myśl
Wspaniały szczyt błotnista wiejska droga
To jego znak który zostawił ci.

Gdy szukasz Boga
Popatrz na ludzi
Spójrz jak taternik zdobywa szczyt
Popatrz jak matka w domu sie trudzi
Spójrz w oczy dziecka a powiedzą Ci:

Że każdy z nas
Stworzony jest przez Pana
I w każdym z nas zamieszkać pragnie Bóg
By dobra wieść była przekazywana
By miłość swą objawić przez nas mógł.
 
 
Prowadź mnie drogą
 
1. Panie mój, jak mi trudno modlić się.
Przy mnie stój, choć bólem karmisz serce me.
Całkiem sam spoglądam w moje życie wstecz.
Chciałbym tak pokorę Twą w sobie mieć.

Ref: Prowadź mnie drogą Twą,
prowadź mnie przez piach i mgłę.
Ja Tobie ufam i nie pytam "jak"?
Ty lepiej, Boże wiesz...Prowadź mnie...
Ja nie wiem, co za rogiem czai się,
jedno wiem, że Bóg tam jest.

2. Panie mój, błądze poprzez noc i deszcz,
ogromny ból dziś trapi duszę, serce me.
Widzę, jak ubierasz moje życie w dni.
Jedno wiem, Ty nie pozwolisz zginąć mi.

Ref: Prowadź mnie...

3. Chwalę ten czas, chwalę ten dzień,
gdy przyszedł Pan, uśmiechnął się
i porwał w drogę mnie.

 

 

 

 

 

 
Stała Matka Boleściwa
1. Stała Matka Boleściwa
Obok krzyża ledwo żywa,
Gdy na krzyżu wisiał Syn

2. O,jaka smutna i strapiona
Matka ta błogosławiona,
Której Synem niebios Król,

3. Jak płakała Matka miła,
Jak cierpiała gdy patrzyła na boskego
na boskego Syna ból.

4.Gdzież jest człowiek, co łzę wstrzyma,
Gdy mu stanie przed oczyma
w mękach Matka ta bez skaz

5. Kto się smutkiem nie poruszy,
Bo największe szczęście w życiu-kochać i być kochanym  
   
kontakt przez E-mail  
  E-mail ashkpour@op.pl, ashkpour13@o2.pl, ashkpour@googlemail.com, ashkpour@hotmail.com Komunikatory : MSN ashkpour@hotmail.com GADU 2216407 SKYPE ashkpour

Moje życie jest warte 75918 złociszy!

 
Wiersze  
  Š 2007 Magda Buraczewska  
 
  free counters  
chat-chacik  
 
 
Odwiedzilo mnie 1176472 odwiedzającyDzieki
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja