Wiosna
KOSMICZAK  
  Strona Kosmiczaka
  Album
  Jarzebowo Na Fotografiach
  Miedzyzdroje
  Szczecinskia Piesza Pielgrzymka na Jasna Góre
  Luis Miguel
  Bollywood
  Najpiekniejsze wiersze-obrazki
  I Love You :)
  Zaduma nad Zyciem
  Fotografia
  Smiechu Warte i inne ciekawostki
  GIFY I OBRAZECZKI !!!!
  Kosmici i Kosmos
  Nauka i nie tylko...
  Pory Roku
  Dla Mamy
  Łohnawicze
  Szczegolna
  Swieta
  => Wielkanoc
  => Mama
  => Dzieci
  => Wakacyjnie
  => 11 listopada 1918 r
  => Andrzejki
  => Mikolajki
  => Boze Narodzenie ;)
  => Walentynki
  => Wielkanoc1
  => ZIMOWY SKARBIEC- BOŻE NARODZENIE
  Tapety Religijne
  Pocztowki z dawnych lat
  Kontakt
  Licznik
  KSIEGA GOSCI
  FORUM - Zjawiska Paranormalne
  Misz-Masz
  Gry
  Moj Pamietnik
  Obrazki graficzne

GifsZone.com Tons of Gifs!
ipla.pl
Dzieci

 

Prezent wróżek

 

 

 

 
Były sobie trzy wróżeczki
 
- Bardzo piękne panieneczki,
 
Co zwierzętom pomagały,
 
Kiedy do nich przybywały.
 
 
 
Lwica małe urodziła,
 
Wróżki chętnie zaprosiła.
 
One zaraz się wybrały
 
W cienkich sukniach przyleciały.
 
 
 
 
 
 
Wzięły z pyłkiem szkatułeczki
 
I magiczne swe pałeczki.
 
Skrzydła lśniące je przyniosły,
 
Gdzie wysokie drzewa rosły.
 
 
 
Kiedy już przy lwiątkach stały,
 
Złotym pyłkiem posypały.
 
Dotykając pałeczkami
 
Odezwały się słowami:
 
 
 
 
 
 
" Miłość wkładam do serduszka "
 
Wyszeptała pierwsza wróżka.
 
" Od dziś dobroć w nim zamieszka
 
Oraz przyjaźń koleżeńska "
 
 
 
 
 
 
Druga rzekła w kilku słowach:
 
" Mądrość będzie w waszych głowach,
 
Byście sobie radę dały
 
Oraz innych rozumiały "
 
 
 
 
 
 
Trzecia chwilkę pomyślała
 
I od siebie siłę dała.
 
Delikatny gest zrobiła.
 
" W zgodzie jest największa siła "
 
 
 
Piękny prezent wróżki dały.
 
Mamę z dziećmi pożegnały.
 
Poleciały nad lasami,
 
By się spotkać z motylkami.
 
 
 


 




 
 
Biegnie myszka po ściernisku,
Trzyma ziarnko zboża w pyszczku.
Trzeba zbierać okruszyny,
By nie zginąć pośród zimy.

Skacze, skacze wiewióreczka
Po szumiącym lesie.
Zrywa orzech na leszczynie
I do dziupli niesie.

Trzeba zbierać już zapasy
Na zimowe ciężkie czasy!

Pije pszczółka miód na kwiatku,
Długą trąbkę stula,
Wnet zabrzęczy, wnet. poleci
Z powrotem do ula;

Trzeba zebrać dużo miodu,
By nie było w zimie głodu!

Wyjrzał zając spod jałowca.
Cóż to za krzątanie?
To już jesień - brzęczy pszczółka
Jesień, miły panie.

Zbierz korzonki, zbierz kapustę
I brzozową korę,
Byś, zajączku, nie był głodny
W tę zimową porę!
 



 

DOROTKA
muz./ sł. tradycyjna

Ta Dorotka ta malusia, ta malusia,
Tańcowała dokolusia, dokolusia,
Tańcowała ranną rosą, ranną rosą
I tupała nóżką bosą, nóżką bosą.

Ta Dorotka ta malusia, ta malusia,
Tańcowała dokolusia, dokolusia,
Tańcowała i w południe, i w południe
Kiedy słońce stało cudnie, stało cudnie.

Ta Dorotka ta malusia, ta malusia,
Tańcowała dokolusia, dokolusia,
Tańcowała wieczorami, wieczorami,
Kiedy słonko za górami, za górami.

A teraz śpi w kolebusi, w kolebusi,
Na różowej swej podusi, swej podusi,
Chodzi senek koło płotka, koło płotka:
Cicho, bo już śpi Dorotka, śpi Dorotka.

 

słowa piosenki przysłała Dorota, dziękuję

 


    

" Laleczka z saskiej porcelany " 


Odkąd pamięta zawsze stała
Na toaletce obok lustra
W białych baletkach wychylona
W powietrzu wychylona nóżka
Nudziła się wśród bibelotów
Kurz wyłapując w suknię złotą
I tylko z dołu perski dywan
Czasem jej puszczał perskie oko

REF.: Laleczka z saskiej porcelany
Twarz miała bladą jak pergamin
Nie miała taty ani mamy
I nie tęskniła ani ani

Aż dnia pewnego na komodzie
Prześliczny książe nagle stanął
Kapelusz miał w zastygłej dłoni
I piękny uśmiech z porcelany
A w niej zabiło małe serce
Co nie jest taka prosta sprawą
I śniła, że dla niego tańczy
A on ukradkiem bije brawo

REF.: Laleczka...

Jej siostrą była dumna waza
A bratem zabytkowy lichtarz
Laleczka z saskiej porcelany
Maleńka śliczna pozytywka

Lecz jakże kruche bywa szczęście
W nietrwałym świeci z porcelany
Złośliwy wiatr zatrzasnął okno
I książe rozbił się na amen
I znowu stoi obok lustra
Na toaletce całkiem sama
I tylko jedna mała kropla
Spłynęła w dół po porcelanie

REF.: Laleczka z saskiej porcelany  
Twarz miała bladą jak pergamin
Na zawsze odszedł ukochany
A ona wciąż tęskniła za nim

Jej siostrą była dumna waza
A bratem zabytkowy lichtarz
Laleczka z saskiej porcelany
Maleńka śliczna pozytywka

  

 


 

 

Piosenka dla Olci

 Dzień się kończy słonko gaśnie

 zaraz gwiazdki się zapalą.

Przeczytane wszystkie baśnie

 sen nadchodzi ciepłą falą.

 

Sen na oczka Olki spłynął

śpi już lala i śpią misie.

Dzionek na zabawie minął

kot zagłębił też się w ciszę

 

Nocą, kiedy księżyc świeci

elfy wznoszą się nad światem.

Na poduszce małej Olci

najpiękniejsze sny sadzają.

 

Gładzą buźkę uśmiechniętą,

skrzydłem złe sny odgarniają.

 Gdy łaskoczą lekko w nosek

ustka jej się uśmiechają.

 

Kiedy rankiem słonko wstanie

 Olcia weźmie swe zabawki.

Grzecznie zje pierwsze śniadanie,

a na deser też truskawki

 

Kiedy nocka się rozgości

elfy będą pilnowały

żeby w snach nie było złości

 żeby dzieci słodko spały.

  



Kołysanka dla córeczki

Już późno maleńka zamknij juz oczka

 niech sen na powieki twe spłynie

Gwiazdy śpiewają ci kołysanki

śnij póki refren nie minie...

 

Zaśnij maleńka, zaśnij duszyczko,

 niech noc tobie bajki dziś gada,

 o małej żabce co cicho na liściu

w sen piękny w raz z tobą zapada...

 

 Już późno maleńka, zamknij już oczka

 niech sen na powieki twe spłynie

Gwiazdy śpiewają ci kołysanki

 śnij póki refren nie minie...

 

Zaśnij maleńka, zaśnij kwiatuszku

twa główka w podusi usypia.

Oczka znużone zamknij kochanie

 już księżyc o ciebie zapytał...

 

Już późno maleńka, zamknij już oczka

 niech sen na powieki twe spłynie

Gwiazdy śpiewają ci kołysanki

 śnij póki refren nie minie...

 

Zaśnij córeczko, zaśnij cichutko

sen już cię pieści maleńka...

śpij aż do rana, żegnam kochana

 już kończy się ma piosenka...

  




 

  

Kołysanka dla synka

 Zaśnij mój synku niech kołysanka

 przez sen cię poprowadzi,

a gdy się zbudzisz z samego ranka

znów się będziemy bawić...

 

Maleńkie oczka jak dwie perełki

 cień rzęs na lica rzucają

a ja ci śpiewam zaśnij maleńki

gwiazdy nas nawet słuchają...

 

Zaśnij syneczku polny kwiatuszku

 motyle na rzęsach przysnęły

 odfruną rankiem słodki okruszku

gdy słonko w oknie znajdziemy...

  

Był sobie król

  

BYŁ SOBIE KRÓL

 

 Był sobie król ,

był sobie paź

 i była też krółewna

Żyli wśród mórz,

 nie znali burz,

 rzecz najzupełniej pewna. 2x

 

Kochał się król,

kochał się paź,

 kochali się w królewnie.

 I ona też kochała ich,

kochali się wzajemnie.

I ona też kochała ich,

 kochali się wzajemnie.

 

 Lecz srogi los,

 okrutna śmierć

w udziale im przypadła,

 Króla zjadł pies,

pazia zjadł kot,

 królewnę myszka zjadła.

Króla zjadł pies,

 pazia zjadł kot,

królewnę myszka zjadła.

 

Lecz żeby ci nie było żal

dziecino ukochana,

Z cukru był król,

 z piernika paź,

królewna z marcepana,

Z cukru był król,

 z piernika paź,

 królewna z marcepana .

  


 


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 

 




Bo największe szczęście w życiu-kochać i być kochanym  
   
kontakt przez E-mail  
  E-mail ashkpour@op.pl, ashkpour13@o2.pl, ashkpour@googlemail.com, ashkpour@hotmail.com Komunikatory : MSN ashkpour@hotmail.com GADU 2216407 SKYPE ashkpour

Moje życie jest warte 75918 złociszy!

 
Wiersze  
  Š 2007 Magda Buraczewska  
 
  free counters  
chat-chacik  
 
 
Odwiedzilo mnie 1175610 odwiedzającyDzieki
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja